maj 19

Srebrny Smok

Tym razem na topie kolejne piwo z browaru Fortuna. Piszę kolejne bo już miałem okazję trenować Czarne Fortuna i byłem naprawdę pod wrażeniem. Obecny Smok ma: 5,8% aklo 12,2% ekstraktu.

Na początek wygląd … piwko idealnie czyste, bez zmętnień. Pianka była a i owszem ale szybko się przemieściła w niebyt 🙂 Smakowo ciekawie… ciekawie. Czuć chmiel ale nie jest on tak drapiący jak w pilznerach, gaz też niezbyt mocny. W zapachu i smaku czuć posmak ekstraktu – ogólnie czuć jakiś taki słodki posmak. No ale chwilę po łyku mam wrażenie że czuję posmak czegoś metalowego ale to chyba „drugie życie” chmielu.

Ciekawie prezentuje się szata graficzna etykiet… co mają Smoki wspólnego z piwem to nie wiem ale pomysł fajny. Co więcej tych smoków jest kilka i chyba jeszcze jednego w piwnicy mam. Wizyta na stronie producenta … a tu ładniutko prezentuje się cała altyleria Smoków. Tym razem ktoś miał fajny pomysł na prezentację asortymentu bo kliknięcie na flaszkę piwka animuje ją i pokazuje opis – ogólnie wreszcie użyto flasha z sensem.

Podsumowując: po prostu dobre piwo … 9/10

kwiecień 21

Koreb Łaskie

Tym razem kolejne piwko z cyklu Koreb, który to coraz bardziej mi się podoba. Zawodnik w cuglach ma 5,2%

Etykietka itd. jak w Żywym więc nie będę powielał swojego dobrego wrażenia.

W odróżnieniu od Żywego to piwko po wypełnieniu kufla nie zawierało flurów. Kolorek ładny i miły. Gazu właściwie nie ma, piany w konsekwencji też. Zapach między pszenicznym a miodowym – czuć jakąś słodycz. Chmielu właściwie nie czuć.

Pierwsze łyczki i tu ciekawe … smak prawie jak miodowe Ciechana tj. słodkie i jakby lepkie od cukru a jednocześnie Łaskie jest jakby trochę zbliżone do pszenicznych. Chmielenia brak. Bardzo miłe i wchodzi równie miło.

Ogólnie polecam i spokojnie 10/10 bez dalszych komentarzy.

kwiecień 20

Kern – Cerna hora

Dziś pojechałem od razu z drugim piwkiem pt. Kern pochodzącym z browaru Cerna Hora w Czechach. W sumie to kontynuję wieczór czeski 😉 Tym razem wytypowany zawodnik ma 4,0% co już zdecydowanie lepiej pasuje mi do naszych południowych sąsiadów.

Kolorek po przelaniu do kufelka ciemny, ciemny aż podchodzący pod brązy zupełnie inny niż złociste piwko. Gazu mało więc i piany praktycznie brak.

Pierwszy łyk … no i cóż za odmiana po podkarpackim specjale … słabo chmielone, niezbyt mocno gazowane, alko nie czuć. Czuć jakiś posmak chyba pochodzący od przypalania słodu bo jakoś tak podpalaniem mi daje. Ogólnie zdecydowanie lepiej i spokojnie dałbym piwku ocenę 9/10. Tak naprawdę pijąc to piwko jakoś tak przychodzi na myśl piwiarnia gdzieś w środku czech i lane z kija piwko. Dokładnie coś takiego chciałbym wypić po ciężkim dniu pracy 🙂

Rzut oka na stronę producenta: http://www.pivovarcernahora.cz … i tu małe zdziwienie … ktoś w końcu użył flasha z sensem – ten patent z przewijającymi się buteleczkami na które można kliknąć jest całkeim fajny 🙂 A jeszcze większe zdziwienie wywołała informacja że nazwa tego piwa to jakaś czeska kapela. Niestety widząc wiek kapeli to raczej nie moje klimaty 😉 ale wbiłem się w ich MP3 i co ciekawe grają jakiegoś rocka wpadającego w heavy metal. Tak sobie lookam w te piwka i jak widzę piwo pt. Kamelot to wymiękam. Ogólnie strona nieźle się prezentuje.

Kategoria: Piwka | LEAVE A COMMENT
kwiecień 20

Novopacke pivo

Tym razem pora na czeski specjał jak w tytule … a w podtytule: Podkarkonossky special 😉

No i pierwszy rzut oka … no niemożliwe – Czeskie piwo ma więcej niż 5V … a konkretnie 6,3%. Owe cudo wyprodukował browar Nova Paka, znajdujący się na ulicy … hmm Pivovarskiej … w … hmmm Novej Pace. Aż looknę na mapy gdzie jest owa Nova Paka. No i znalazłem wraz ze zdjęciem owego browaru (50.489231, 15.521944) i widać że jest całkiem sporawy. Co więcej to chyba jedyny zakład w tej miejscowości 🙂 No i niedaleko jest sławetny Jicin więc mam wrażenie że 2 lata temu tam byłem, aczkolwiek nie przypominam sobie samej miejscowości.

Wracając do samego piwka. Mocno gazowane – cały czas jak je sączę to bąbelki ładnie idą z dna. Pianka też cały czas się trzyma. Smak – przede wszystkim cholernie mocno chmielone i czuć że ma powera. Kolorek ciemniejszy niż standard dla lagerów. A poza tym po prostu lager więc w sumie to się zastanawiam co ma z tym wspólnego napis o wyrobie tradycyjnym na etykiecie wg. mnie to „tradycja” to chyba coś więcej niż przemysłowe piwo i szczycenie się datą 1872 to przeginka. Co ciekawe na etykiecie doczytałem się że nawet nie kryją się chłopaki że do piwka dosypują cukier a nie słód oraz ważą z ekstraktów … i do kompletu śliczne E300 zwane witaminą C. Sama etykietka dosyć charakterystyczna dla czeskich browarów bo jakoś tak bardzo mi przypomina etykietkę Primatora czy innych czeskich specjałów.

Wizyta na stronie producenta http://www.novopackepivo.cz/produkty/ i widokiem piwa w plastikowej butelce zakończymy tą wizytę. Wstrzymam się także z oceną bo niesmak po plastikowym syfie zdecydowanie wpłynie na tą ocenę.

Ok – przełamałem się i przejrzałem stronę … i jakoś oczom nie wierzę że browar który pokazuje zdjęcia z XIX wieku, foty ze składowania ziarna, fermentatory, opisuje jak to sam słoduje ziarno, ma knajpę przybrowarną itd. robi piwo z plastiku. Po prostu inny świat i jak widać supermarketom każdy się sprzeda. Ech szkoda słów.

Kategoria: Piwka | LEAVE A COMMENT