dziś na Luzaka…
Dziś w ramach beki dorwałem się w końcu do Luzaka … 5% alko, 10.1% ekstraktu.
Piwko nabyłem na południu … gdzieś koło Kielc … wracając z pewnej imprezy w Zawierciu 🙂 Kosztowało całe 2 zł i 5 groszy. Bekę rozpoczynamy od napisu „Doskonałej jakości piwo o delikatnym smaku, ważone z wyłącznie najwyższej jakości…. ble ble” Niezłe co? Przynajmniej ten browar nie twierdzi że ma 300 czy 400 lat tradycji.
Gdyby nie to że leży od niepamiętnych czasów w lodówce to raczej chyba bym go nie tknął… Ogólnie czuć zapach jakby niedomytej beczki lub niedoważonego piwa i coś gorzkiego w tle. Smakowo właściwie nieodróżnialna od całej reszty przemysłowego ścierwa w sklepach ale dobrze schłodzone wchodzi i właściwie nic nie czuć. Chyba wiem czemu wolę dołożyć kolejne 2 zł i napić się czegoś odróżnialnego smakiem… albo udać się do piwniczki po małe co nieco 🙂
Ogólnie 3/10
Wizyta na stronie producenta wita napisem „Zgodnie z polskim prawem wgląd do tej strony internetowej mogą mieć tylko osoby, które ukończyły 18 rok życia.” buahahahaha skąd oni wynajdują te debilne teksty? A jeszcze wymyślać akty prawne? Zainteresowanych odsyłam do „ustawy o wychowaniu w trzeźwości”. Polecam artykuł 13 tej ustawy … A wracając to strony… ech nie zostawię dziś na niej suchej nitki… Tagi w nagłówku… co za łoś wciska w titles strony tonę tagów? aaa tam żeby tylko titles ale jeszcze nawalili tonę tego metatagach. Ech spryciarze od SEO się znaleźli 🙂 Właśnie padłem z brechtu – ta agencja na swojej stronie twierdzi że zajmuje się pozycjonowaniem stron. Po prostu odlot… zerknięcie w źródła strony … też tona tagów … oni chyba naprawdę wierzą że to działa 🙂 Autor zdjęć ma chyba jakiś schiz na „water sporty” bo co drugie zdjęcie flaszki jest w bąbelkach lub w cieczy 🙂 Na stronie działa … forum … które nie działa 🙂 No dobra dosyć wyżywek. Pa