czerwiec 20

Beka dnia – piwo z … chmielu

Jak się okazuje angole potrafią robić piwo z … chmielu. Naklejka importera twierdzi że jest to „Piwo produkowane z chmielu” … tak w sumie to mnie zastanawia jak oni to zrobili 🙂

Zdjęcie niestety robione telefonem i ciut ruszone. To drugie lepsze ochroniarz kazał skasować 😉

Piwko to Bombardier Satanic Mills. Wyglądało na czarne jak stout ale mające tylko 5%. Bardziej miałem ochotę na dwie pszenice stojące obok więc sobie odpuściłem ten wynalazek …

Kategoria: Piwka | LEAVE A COMMENT
czerwiec 16

Rigas Alus

Kolega Łukasz zwany potocznie „Historycznym Łukaszem” 🙂 przywiózł z sąsiedniego kraju piwko zwane Rigas Alus. Nazwa sama sugeruje skąd jest owe piwko…

Zawartość 5,2%

Po nalaniu do kufelka widać, że piwko jest mętne. Kolorek bursztynowy. Pianki niewiele. Zapach: czuć słód i ogólnie jakiś taki słodkawy. Pierwszy łyczek daje jednak chmielowego kopa. Czuć gaz ale nie jest taki mocny.

Tak wczytuję się w te krzaczki na butelce, oczywiście zero czajenia ale napis „Original Latvian Beer” chyba wyjaśnia ten słodowy smak. I tu zacząłem się turlać ze śmiechu bo znalazłem email na butelce … więc z nazwy domeny chciałem wbić się na stronkę producenta a tu … odpowiednik naszego onetu 🙂 Czyli ktoś użył freewarowego konta email do umieszczenia na materiałach reklamowych. Wiocha na całego.

Z ciekawych stronek które znalazłem szukając jakiejś wiedzy o tym piwie to zdecydowanie wpada w oczy strona z naklejkami. Oj komuś się chciało to wszystko skanować ale z drugiej strony to kawał historii browaru. Ale jeszcze lepsze – znalazłem stronę kolesi którzy skanują … wafle pod piwo. Nie … dosyć 🙂

Podsumowanie:

  • całość 6/10
  • nie jest źle
  • trzeba coś jeszcze z Litwy wypróbować 😉

Spadam zlewać Cydr 🙂

Kategoria: Piwka | LEAVE A COMMENT
czerwiec 16

Bratysława … weekendowy wypad

No to wybrałem się na długi weekend do Bratysławy … i było naprawdę fajowo. Co prawda sama miejscowość to może taki ciut większy Toruń lecz jednak co tu dużo gadać po prostu ładna. Ceny niestety typowe dla stolic czyli po zbóju… ale zawartość półek monopolowych w sklepach to już zupełnie inna zabawa i bez dwóch zdań po prostu poezja 😉

W oko wpadł oczywiście znany już z polski Złoty Bażant w wersjach kilku ale szczególnie przeze mnie lubianej czarnej. W jednej z knajp trafił się także Hoegarden czyli biała pszenica ale Z KIJA !! I tu mogę powiedzieć że moje nieciekawe wrażenia po blanche czy innych białych to po prostu chyba przetrzymana flaszka zbyt długo w sklepie. To co piłem z nalewaka było po prostu pyszne mimo że kosztowało 3,2 eurosa. Piwko miało fajne kufelki … wielkie rondle – widać zresztą na zdjęciach.

Co mnie ciut zdziwiło to to że baaardzo dużo w Słowacji jest piw Czeskich. Widząc co chwilę logo Staropramena czy Pilsnera cały czas mi się myliło czy jestem na Czechach czy na Słowacji 🙂 Daniel z Agatą mieli zresztą niezłą bekę z tego. W każdym razie lokalne marki Słowackie jakoś tak ogólnie w odwrocie są u nich. Dziwne jak dla mnie bo nawet na Krusovice się przez gradło przewinęły.

Ogólnie w pamięci zapadły lokalne marki: Topwar, Saris i Koziel, Corgon. Każde z nich trafiło się chyba zarówno w wersji Lager (Leżak, Svietlny) jak i ciemnej (Tmavy). Po prostu raj w gębie 🙂 No i co ciekawe trafiło się też kilka piwek w wersji „tradicni” (czy jakoś tak) czyli chyba tradycyjnych ale w smaku były one bardziej zaciągające słodem niż lagery ale też spoko

Nie widziałem natomiast piw w wersji niepasteteryzowanej i to zarówno w knajpach jak i w sklepach. Moda na takie browary to tylko w Polsce??

Podsumowując:

  • Małe ale fajnie, dłużej niż 2 dni to strata czasu chyba że masz doborowe towarzystwo niedaleko nalewaka
  • Piwka cudowne
  • Po zbóju drogo

Coś tam przywiozłem do testów więc temat Bratysławy jeszcze pewnie się przewinie…

Kategoria: Piwka | LEAVE A COMMENT
czerwiec 16

Pszeniczny dublecik

Tym razem wybierając się na Terminatora do kina (co za syf) zakupiłem ciekawostkę w sklepie pod kinem …

Piwko zowie się Weihenstephaner i występuje w dwóch odmianach tj. Hefe i Kristall Weissbier. Niestety jakiś idiota zakleił informacje o voltarzu etykietką pt. „Zawartość alkoholu: na etykiecie” … niezły żart 🙂 W każdym razie piwo jest niemieckiej produkcji.

Co ciekawe oba piwa są browarami pszenicznymi ale jedno jest klasykiem a drugie filtrowane na maxa aż do poziomu tradycyjnego lagera. Walory smakowe były mocno zakłócane przez film ale nie odczułem tu żadnych złych fluidów 😉 Po prostu dobre piwko choć to tradycyjne lepiej mi smakowało.

Pozdsumowując:

  • drogie bo aż 7,99 zł
  • smak 9/10
  • kolorki itd. do ponownego sprawdzenia w pełnym oświetleniu 🙂
Kategoria: Piwka | LEAVE A COMMENT
maj 19

Srebrny Smok

Tym razem na topie kolejne piwo z browaru Fortuna. Piszę kolejne bo już miałem okazję trenować Czarne Fortuna i byłem naprawdę pod wrażeniem. Obecny Smok ma: 5,8% aklo 12,2% ekstraktu.

Na początek wygląd … piwko idealnie czyste, bez zmętnień. Pianka była a i owszem ale szybko się przemieściła w niebyt 🙂 Smakowo ciekawie… ciekawie. Czuć chmiel ale nie jest on tak drapiący jak w pilznerach, gaz też niezbyt mocny. W zapachu i smaku czuć posmak ekstraktu – ogólnie czuć jakiś taki słodki posmak. No ale chwilę po łyku mam wrażenie że czuję posmak czegoś metalowego ale to chyba „drugie życie” chmielu.

Ciekawie prezentuje się szata graficzna etykiet… co mają Smoki wspólnego z piwem to nie wiem ale pomysł fajny. Co więcej tych smoków jest kilka i chyba jeszcze jednego w piwnicy mam. Wizyta na stronie producenta … a tu ładniutko prezentuje się cała altyleria Smoków. Tym razem ktoś miał fajny pomysł na prezentację asortymentu bo kliknięcie na flaszkę piwka animuje ją i pokazuje opis – ogólnie wreszcie użyto flasha z sensem.

Podsumowując: po prostu dobre piwo … 9/10