październik 20

Porter Warmiński (Browar Kormoran)

Tym razem wpadła mi w ręce nowość z olsztyńskiego Browaru Kormoran pt. Porter Warmiński alko 9%, Ekstrakt 21%

Autorem zdjęć jest tym razem Tomek a nie ja (dzięki za foty) 🙂

Do rzeczy… ciemna butelka, ciemna etykieta, w środku ciemność. Po zlaniu w kufel dalej widzę samą czerń i ciemną pianę. Kto pił piwa typu stout wie co to znaczy. Piwo jest tak czarne że nawet postawione przed lampką nie jest przejrzyste. Pianka trzyma się nieźle a po pokoju niesie mocny zapach piwa. Ogólnie zapachem przypomina mi angloskie stouty. Pierwszy łyk … o kurcze ale to ma kopa … 21% ekstraktu w sumie sugerowało z czym będę miał do czynienia ale bez dwóch zdań czuć mocną goryczkę dużego stężenia palonego słodu. Dziwna ale jednocześnie ciekawa mieszanka – jakby wymieszać naszego, polskiego portera z angielskim stoutem a jednocześnie do kompletu dorzucić polskie tradycyjne piwo z jego słodowym posmakiem. Moc nadeszła… bo upiłem niewiele ale już czuję że chyba sam Vader dodał coś od siebie do tej czerni 😉

Moje wrażenia z piw tego browaru są ogólnie pozytywne, szczególnie w ostatnich czasach np. Świeże, Premium czy Warmiak ale jeszcze pamiętam jak z 10 lat temu strułem się ich produktem pt. 18tka (mocno podobne było do Warki Strong i do dziś mnie odrzuca od tego produktu :-)). Jedno co ciekawe to piwowarzy z BK w końcu chyba przekonali się że tłuc masówkę może każdy … ale piwa z charakterem to już domena „dużych chłopców” i coraz bardziej widać, że ten browar zaczyna tu być Kimś. Samego Browaru nie mam co omawiać … bo widzę go średnio raz w tygodniu jak zawijam na drugi koniec miasta… mały… bez wielkich hal … ale jest po prostu spoko i miło mieć go pod bokiem (ech te  niepasteryzowane premium z beczki w środku lata) 🙂

L0ok na stronę producenta … i w sumie nie powala mocno graficznie ale nie ma tego kretyńskiego zapytania o 18lat (skąd ludzie biorą ten debilizm?). Widać zadatki na dobry serwis o piwie… i pasję w tym co robią. Piwa topowe dla browaru są ładnie opisane… to czym chyba nie chcą się chwalić (Gold Mocny, Max Mocny – nie wiem czemu śmierdzi mi to piwem z Bierdonki, czy ulubiona w Mołotowie Regina) już tak po macoszemu potraktowane czemu wcale się nie dziwię 🙂 CHOĆ właśnie dotarłem do ostatnich piw na liście pt. Masuren czy Kłobuk i tu się ciut zdziwiłem, że robią aż takie wynalazki…

Podsumowując: 10/10 Mimo iż nie lubię tak mocnych piw to piwo jest naprawdę z górnej półki.

Tagi: , , , , ,
Copyright © 2009. All rights reserved.

Opublikowano 10/20/2009 przez Jerzy Mackiewicz in category "Piwka

5 COMMENTS :

  1. By radar on

    Butelka zaskakuje elegancją i dobrym smakiem. Na sam jej widok zapragnąłem tego piwa. Chociażby po to, żeby postawić sobie na półce w roli ozdoby 🙂

  2. By fomik on

    doceniasz stronę BK – i dobrze, ale kiedy piszesz o pasji, od razu przypomina mi się opowieść znajomego o szczegółach wspópracy pewnego sklepu z browarem i ogarnia mnie pasja, ale zgoła inna od tej, o której piszesz. krótki przykład: sklep podejmuje współpracę, browar przyobiecuje oczywiście firmową lodówkę i… po kilku dniach przywozi używanego, zasyfiałego rzęcha. „innej nie ma”. to nie jedyne, co mógłbym im wypomnieć, ale dość. przecież właściwie tylko czepiam się jednego słowa. muszę dodać, że cieszę się z rozwoju BK. w końcu jeszcze niedawno było to właściwie jedyne, co dało się w olsztynie pić, a za premium i olsztyńskim po prostu przepadam. pozdrawiam.

  3. By panszpik on

    Właśnie kończę drugą (po wczorajszej) butelczynę tego zacnego piwa…
    Pierwsze co mi się nasuwa to bardzo wyważona kompozycja…ciężki stoucik, ale, prócz mocnego palonego akcentu, orzeźwiający…

    Trzymam kciuki za ten trunek i czekam na medale…

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.