sierpień 7

Koniec sezonu… początek sezonu

W dniu wczorajszym do butelek poszły skarby z prawie całej kuchni:

  • wiosenna truskawa
  • odmrażana malina
  • ryżówka
  • miód sosnowy
  • miód tatarakowy
  • miód taninowy

Operacja zajęła cały wieczór i gdyby nie pomoc Żanety i Pauliny to byłoby cienko…

Podsumowując:

  • Truskawka…. do ubiegłego roku uważałem wino z truskawek za bezeceństwo… ale okazało się, że to jeden z lepszych moich produktów.  W tamtym roku ostro było z wybuchami, gdy chciałem ją posłodzić przed zlaniem w butle ale w tym roku po prostu przeszedłem do normy, że to wino musi być wytrawne. Wyszło czadowo
  • Malina… od paru lat robię miód z malinami i jest rewelacyjny. Tym razem wiosną znalazłem 2 kg malin oczekujących na lepsze czasy w zamrażalniku… i wiele nie myśląc władowałem je w bańkę 10l. No i wynik przeszedł moje oczekiwania. Po pierwsze wino ma śliczny czerwony kolor, nie różowy ale właśnie wściekle czerwony. Smakowo także rewelacja…
  • Ryż… rozumiem, że w złych czasach to i z ryżu robiono wino ale to co wychodzi to niestety porażka. Smakowo i wyglądem niestety kiszka.
  • Miodek Sosnowy… no to okazało się strzałem w 10. Miód został tu wymieszany z syropem sosnowym, plus do kompletu dorzucone trochę świeżych igiełek. Jazda na całego.
  • Miodek z Tarniną… wyszło nieźle – czuć mocny ziołowy posmak i jest Ok. Bez rewelacji ale tak na przyzwoitym poziomie.
  • Miodek z Tatarakiem – niestety porażka… idzie do grzańców.

A teraz część kolejna… co by tu w bańki wrzucić 🙂

Kategoria: Inne, Miodki | LEAVE A COMMENT
kwiecień 24

Tegoroczne miodowe eksperymenty

Odkąd zakupiłem małe banieczki (po 5l) eksperymenty idą całą parą… W ubiegłym roku robiłem miody z dereniem, głogiem, bzem, czarną porzeczką, borówką amerykańską itd. Część wyszła ale królem sezonu zdecydowanie została malina. Z gryką czy zwykłym miodem komponuje się genialnie i to zarówno jako dodatek po fermentacji jak i składnik brzeczki.

W tym roku plany są następujące:

  • wanilia oraz anyż – próby już zakończone ale robione na wytrawnie niezbyt mi pasują… do powtórki na drożdżach miodowych
  • tarnina oraz tatarak – właśnie fermentują
  • ponieważ głóg i dereń wyszły bardzo smaczne czekają na wykonanie w tym roku
  • na pewno pojawią mi się wkręty jak tylko pojawią się jakieś produkty owocowo-warzywne na rynku… na pewno mam ochotę na zrobienie czegoś z marchewki 🙂
  • mała plantacja mięty i melisy też jakoś kusi co by wrzucić je do bańki…
Kategoria: Miodki | LEAVE A COMMENT