Pomysły na miody „eksperymentalne”
Zwolniły mi się dwie małe bańki po 5l i zastanawiam się co by tu w nich wstawić… Pół wiaderka miodu też w sumie czeka na przetworzenie.
Ogólnie „miody eksperymentalne” to małe bańki po 2l do 5l, w których testuję nowe pomysły na miody pitne. Zasadniczo wrzucam tam co tylko się da i po paru miesiącach patrzę co z tego wychodzi. Jeśli jest OK to przepis staje się kandydatem na większą produkcję. To czy do niej dojdzie to już zupełnie inna sprawa ale niektóre z tych wynalazków naprawdę były ciekawe.
W zamrażalniku co prawda siedzi jeszcze stado pingwinów w postaci: reklamówki owoców róży i chyba z pół wiaderka aronii. Góra mięcha niestety nie wchodzi do tej kalkulacji 🙂 Co prawda aronia dała całkiem niezłe wytrawne wino ale z miodem to się zastanawiam bo próby już były i nie dały dobrego rezultatu. W każdym razie wino z aronii nieźle wykręca kubki smakowe ale jest naprawdę niezłe…
A obecnie wychodzi na to, że kończy mi się wena… Macie jakieś pomysły??
P.S. Łukasz z pomysłami na miód z gwoździ czy z kapusty daj sobie spokój 🙂
Nie wiem, co już próbowałeś, ale może: mięta, pokrzywa, imbir, wanilia, cytryna, pomarańcza, jałowiec? 🙂
mięta, pokrzywa – były… słabo wyszło. Imbir, wanilia, cytryna też ale tu efekt był niezły. Jałowca i pomarańczy nie robiłem…. hmmm dałaś do myślenia.
Zrób miodek z agrestem , więcej owoców do miodka prócz maliny itp przeczytałam o miodzie z sokiem śliwkowym warto spróbować. 🙂