listopad
4
Erdinger Weissbier
Dziś padło na pszeniczkę Erdingera… tym razem … taką hmm po prostu pszeniczkę… normalną 😉 Alko 5,3%
Na początek … piana na całego. Kolor słomkowy, mętne wg. normy. Zapach… baaardzo słaby i prawie niewyczuwalny. W smaku też jakieś takie mało pszeniczne tj. czuć że to pszenica ale jakieś takie mało wyraziste. Pije się nieźle, smaczne i w sumie oprócz braku wyrazu to nie ma do czego się przyczepić.
Dziś krótko – bo piwo znikło aż za szybko 🙂
Ogólnie… 8/10 Dobre ale czegoś mi w nim brakuje.