Svyturys Gintarinis
Pora na kolejny wynalazek rodem z Litwy… alko 4,6%
Piwko ogólnie ciekawe… napis na etykiecie „Sviesusis Alus” zdecydowanie sugeruje że mamy do czynienia z lagerem typu „z beczki”, procencików też raczej niewiele… no to zaczynam się wkręcać 😉
Po zlaniu w kufel piwko pieni się mocno ale pianka jest gruboziarnista i bardzo szybko znikła. Kolor jasno słomkowy, piwo idealnie klarowne. W zapachu nie czuć właściwie chmielu a tylko jakieś słodkawe nuty. Pierwszy łyczek ujawnił całkiem miły smak: chmielu niewiele, gazu też tak średnio ale ogólnie połączenie gazu i chmielu jakoś tak specyficznie drapie w język. Czuć słodowe nuty. W sumie OK. Pije się miło, szybko znika…
Zasadniczo to takie właśnie piwko z beczki: lekkie, łatwe i przyjemne. W sam raz na lato, które właśnie zadomowiło się za oknem. Mam wrażenie, że to piwko lane z kija byłoby zdecydowanie lepsze… a już w słoneczny dzionek pod parasolem … gdzieś na plaży … ech rozmarzyłem się.
Podsumowując: 9/10 Dobre, letnie piwo
pamietam to piwo z wyprawy na Litwe… mozna je dostac gdzies w Polsce?
Tak bywa… w Olsztynie czasami pojawia się w kilku knajpach i sklepach.