sierpień 8

Licher Weizen

Tym razem wpadł mi w ręce pszeniczniak pochodzenia niemieckiego dzięku uprzejmości Germana i jego braciaka. Alko 5,4%

Po przelaniu do kufelka od razu czuć zapach piwa pszeniczniego – nuty bananowo-goździkowe aż niosą się po pokoju 🙂 Mimo dobrego schłodzenia piwo potwornie się pieni. Cały czas w kuflu poruszają się bańki powietrza. Kolorek – idealnie pszeniczny 🙂

Pierwszy łyczek … poezja … bardzo mało goryczki, gaz jest i to mocny ale nie drapie w gardło jak w zwykłych piwach. Pije się wyśmienicie jednak w tle jest coś gorzko-metalowego jakby posmak jakiegoś metalu – ale podsumowując to naprawdę to nie robi różnicy. Jak dla mnie idealna pszenica.

10/10

Jutro ruszam na tourne po Austrii mam nadzieję że parę ciekawostek zdołam przywieźć 🙂

czerwiec 21

I jeszcze jeden Weihenstephaner

Ostatnio opisywany dublecik nie wyczerpał oferty tego browaru. W ręce trafił mi Hefeweissbier Dunkel.  Etykieta identyczna jak poprzednie piwka i to chyba dlatego nie wylookałem go podczas pierwszej wizyty w spożywczaku w Alfie… i dlatego też nie będę umieszczał fotki.

Kolorek piwka jest jakiś taki brudno szaro-brązowy. Zapachy typowo pszeniczne. Pianka całkiem spora i dłuuugo się trzyma.

Pierwszy łyczek też nie zdziwił – ot po prostu dobra pszenica choć niewiele czuć że to dunkel. Piwo jest natomiast mocno nagazowane. Pije się dobrze i miło wchodzi. Jakoś tak brakuje mi wyrazistości w tym piwie… jakoś taki ciut tknięty „produkt pszeniczny” ale mało „dunkelowaty” 🙂

Ogólnie: 8/10 choć za brak wyrazistości i „brudny” kolor to powinien być 1  pkt odjęty.

Kategoria: Piwka | LEAVE A COMMENT
czerwiec 16

Pszeniczny dublecik

Tym razem wybierając się na Terminatora do kina (co za syf) zakupiłem ciekawostkę w sklepie pod kinem …

Piwko zowie się Weihenstephaner i występuje w dwóch odmianach tj. Hefe i Kristall Weissbier. Niestety jakiś idiota zakleił informacje o voltarzu etykietką pt. „Zawartość alkoholu: na etykiecie” … niezły żart 🙂 W każdym razie piwo jest niemieckiej produkcji.

Co ciekawe oba piwa są browarami pszenicznymi ale jedno jest klasykiem a drugie filtrowane na maxa aż do poziomu tradycyjnego lagera. Walory smakowe były mocno zakłócane przez film ale nie odczułem tu żadnych złych fluidów 😉 Po prostu dobre piwko choć to tradycyjne lepiej mi smakowało.

Pozdsumowując:

  • drogie bo aż 7,99 zł
  • smak 9/10
  • kolorki itd. do ponownego sprawdzenia w pełnym oświetleniu 🙂
Kategoria: Piwka | LEAVE A COMMENT
kwiecień 27

Blanche de Namur

Tym razem mega Belgijski wynalazek pt. Blanche de Namur. Pierwsze co widać to niesamowita butelka zamykana jak szampan:

Ekstrakt 10%, alko 4,5%

Kolor mocno słomkowy, Mętne. Zrobiło BUM gdy je otwierałem 🙂 Zapach … hmmm pachnie jakimiś owocami, cytrynowo czy jakoś tak. Pianki niezbyt dużo.

Pierwszy łyczek i cóż … co to właściwie jest? Etykieta mówi że to „białe piwo” ale smak jest jakiś taki cytrynowy czy jakiś taki. Nie mówię zły ale taki zupełnie inny. Gazu niewiele.

Ogólnie … spoko.

kwiecień 14

Ciekawostka z Tarczyna

W piątek po raz kolejny zasiedliśmy przy piwkach. Tym razem Łukasz znalazł nowego pszeniczniaka i co ciekawe zrobił go Tarczyn. No i załączam dwa zdjątka:

Już podczas przelewania do kufelka czuć mocny aromat piwa pszenicznego. Zdziwiły mnie natomiast dziwne osady po piance – widać je zresztą na zdjęciu na kuflu. W sumie jedno wydoiłem właściwie … hmmm szybko bo naprawdę mi smakowało.

Drugim zdziwieniem były niemieckie napisy ponad etykietą – że piwo produktowane wg. niemieckiego „prawa czystości”. A już pełnym zdziwkiem było doczytanie napisu na etykietce mówiącego że piwko i owszem bez pasteryzacji, dojrzewające w butelce itd. ale:  „Wyprodukowano w oparciu o recepturę i pod nadzorem głównego piwowara minibrowaru restauracyjnego Browarmia Królewska”. Bez komentarza … ale w końcu muszę zawitać do Wawy do tej knajpy 🙂

Podsumowując piwko rewelka w smaku i tu bez żadnej żenady daję 10/10, w wyglądzie trochę gorzej ale też nie popadajmy w przesadę. Ogólnie czad.

Łukasz mówił że zdołał je nabyć w Cerfurze, gdzie ponoć stoi cała wystawka tego typu wynalazków. No cóż konieczna będzie wizyta w tamtych regionach 😉