Miodowe wynalazki… cebula
To z mojej strony swoisty żart. Jakiś czas temu Browar Kormoran wypuścił Orkisz z Czosnkiem… Zebrało opinie dokumentnie spolaryzowane tj. albo „dno” albo „super”. Właściwie niewiele było ocen w środku skali – dokładna odwrotność rozkładu standardowego…
W każdym razie ja stwierdziłem, że można też się ciut powygłupiać 🙂
Pamiętacie może syrop cebulowy, którym katowały was babcie w dzieciństwie? Sam przepis idzie znaleźć: zawiera on cebulę, czosnek, czasem cytrynę i masę cukru. No ale dochodząc do konkretów to chcę zrobić takowy syrop, dodać do tego miodu i na koniec zaprawić drożdżami. Czy wyjdzie z tego coś z sensem to nie mam pojęcia ale syrop póki co radośnie dojrzewa na parapecie…
P.S. Wiadomość z parapetu: wali na potęgę 😛 będzie grubo…
Myślę, że nawet cebulowy lager będzie lepszy od tego co zaproponował Kormoran ze swoim czosnkowym. Może nawet buraczane dałoby radę lepiej? Moim zdaniem, strzelili sobie stopę tym piwem i pokazali, że mały browar nie mogąc stawiać na jakość stanawia na wynalazki. Zaprzeczyli w ten sposób całemu wizerunkowi jaki budowali naprawdę dobrymi piwami – porterem, warnijskim jasnym, orkiszowym z miodem itp.
Opinie o Czosnku są różne i co tu dużo mówić skrajne. Jednym smakuje, innym nie. Mi akurat w miarę smakował ale, co prawda, natychmiast musiałem czymś popić… 🙂
Nie podciągał bym tu jednak jednego piwnego eksperymentu pod opinię o całej marce. Moim zdaniem dobrze, że testują i bawią się smakiem – to daje dużo folkloru do rynku. A to, że jeden wynalazek smakuje, drugi nie – to już tylko kwestia gustu… a wiadomo: gust jak dupa.