październik 26

Proletaryat … tym razem jasny

To drugi z Proletaryatów które udało mi się zdobyć… Alko 5.5%, ekstrakt 12.1%

Po zlaniu w kufel widać ładny słomkowy kolor, piwo wyfiltrowane, bez osadów. Piana jest, niezbyt duża i dosyć szybko znika. W zapachu czuć słód i bardzo słabo chmiel. Pierwszy łyczek … w sumie ciekawy bo chmielone w normie, gazowane też tak w środku stawki i mimo goryczki czuć jakiś słodkawy posmak … tak w sumie to nie jest to coś wybijającego się z tłumu, żeby nie powiedzieć że to piwo pod masowego konsumenta. Chyba zbytnio przyzwyczaiłem się do wszelkich wynalazków i przestały mnie jarać piwa masowe. Właściwie jest niezłe ale brakuje mi w nim czegoś.

Nie wiem czemu ale piwo ma kapsel Noteckiego … ?

Nazwa tego piwa nieodparcie kojarzy mi się z nazwą dawnej kapeli punk rockowej i „hej naprzód marsz” 🙂

Podsumowując: 7/10 … Przeciętne choć pije się miło i jest smaczne.

Kategoria: Piwka | LEAVE A COMMENT
październik 22

Proletaryat Piwo Ciemne Rewolucyjne

Pod tą ciekawą nazwą kryje się kolejny produkt Browaru Czarnków … alko 6.2%, 14,1% ekstraktu

I znów udało mi się nabyć produkt autorów Noteckiego… Piwko ciemne, po zlaniu w kufel owszem ciemne ale bardziej ciemno brązowe niż czarne, przejrzyste. Piany bardzo niewiele i bardzo szybko znikła. Zapach niezbyt mocny i czuć słód. Pierwszy łyczek i czuć miły, słodkawy posmak niezbyt mocnej mieszanki palonego słodu. Goryczki chmielowej nie czuć. Gazu też prawie nie czuć. Pije się miło i znika w zastraszającym tempie. Szkoda, że te butelki są tak małe 🙂 Odnoszę wrażenie, że piwo to jest bardzo podobne do czarnego Krusovice ale mniej gazowane…

Fajnie wygląda etykieta: czarne tło + czerwona gwiazda. Nie za bardzo jednak czaję co to piwo ma wspólnego z rewolucją ale to chyba kolejna stylizacja tak jak noteckie robione jest na późny PRL.

Wizyta na linku z dołu etykiety i pełne zdziwko bo to chyba strona jakiejś knajpy. W tle leci „bój to jest nasz ostatni” 🙂 Ogólnie odezwy i cała reszta … powala. Oj chyba trzeba zwiedzić tą knajpę…

Posumowując: 10/10 I nie wiem czemu ale ostatnio to kolejny strzał w 10… Tylko czemu takie małe !!!!

lipiec 27

Noteckie ciemne Erie

Drugi wynalazek który dowiózł mi Daniel … Noteckie Ciemne Erie w butelce typu „granat” 🙂 5,6% alko 12.1% ekstraktu

Tym razem jednak odrzuciłem peerelowskie pomysły i piwko powędrowało do kufla. Kolorek: kasztanowo-wiśniowy. Od razu czuć silny zapach przypalanego słodu. Pianki prawie nie widać. No i smakowo od razu czuć że to dobre ciemne piwko. Brak pianki potwierdza tylko fakt że w piwie praktycznie nie czuć gazu. Ogólnie czuć posmak przypalanego słodu, piwko jest lekko słodkawe. Pije się miło i przyjemnie.

Koncepcja starych butelek, naklejek wyglądających jak za PRL – ogólnie mi się to podoba. Browar ma własny styl.

Wizyta na stronie producenta … i znów na starcie pytanie czy mam 18 lat 🙂 ale zaraz na pierwszej stronie ładny opis jak to tradycyjnie wyrabiają piwko. Kurcze aż miło się to czyta. Przegląd produktów … spoko nie piłem jeszcze tego niepasteryzowanego ale powalił mnie dział Promocja – to ewidentnie marketingowy bełkot ale bardzo podoba mi się jego kierunek tj. kreowanie prawdziwego, naturalnego piwa oraz pokazywanie „ludzkiej” twarzy browaru ze zdjęciami browarników (+nazwiska itd). No i końcówka pt. „info dla kolekcjonerów” gdzie można zdobyć etykietki z piw choć informacja o przesłaniu koperty ze znaczkiem jakoś tak nie pasuje do wszystkiego. Jak dla mnie – perfekcja, czyli dokładnie to co powinno być na stronie browaru i podane tak jak trzeba.

Żal tylko że nie obejmują swoim zasięgiem Olsztyna 🙁 bo wypicie takiego Erie z kija po ciężkim dniu pracy … ech rozmarzyłem się …

Bez żadnej żenady: 10/10

lipiec 26

Piwo Naturalne Noteckie

Kolega Daniel powalił mnie tym wynalazkiem… Ekstrakt: 12,1%, alko 5,6%

Jak widać na zdjęciach … wygląd tradycyjnego piwka zza komuny czyli tzw. „granat”. Naklejka też sugerująca późnego gierka… tyle ze wielki kod kreskowy szpeci efekt.

Peerelowskim zwyczajem piję prosto z butelki więc koloru ocenić nie mogę 🙂 Smak: mocno chmielony – po prostu lager. Mocno nabuzowane gazem aż się odbija. Nie wiem czemu ale wchodzi mi raczej średnio. W sumie przypomina mi mocno piwo pt. Zdrojowe … Więcej będę rozpisywał się pijąc drugie z tej serii ale tym razem ciemne.

Podsumowanie 7/10