Proletaryat … tym razem jasny
To drugi z Proletaryatów które udało mi się zdobyć… Alko 5.5%, ekstrakt 12.1%
Po zlaniu w kufel widać ładny słomkowy kolor, piwo wyfiltrowane, bez osadów. Piana jest, niezbyt duża i dosyć szybko znika. W zapachu czuć słód i bardzo słabo chmiel. Pierwszy łyczek … w sumie ciekawy bo chmielone w normie, gazowane też tak w środku stawki i mimo goryczki czuć jakiś słodkawy posmak … tak w sumie to nie jest to coś wybijającego się z tłumu, żeby nie powiedzieć że to piwo pod masowego konsumenta. Chyba zbytnio przyzwyczaiłem się do wszelkich wynalazków i przestały mnie jarać piwa masowe. Właściwie jest niezłe ale brakuje mi w nim czegoś.
Nie wiem czemu ale piwo ma kapsel Noteckiego … ?
Nazwa tego piwa nieodparcie kojarzy mi się z nazwą dawnej kapeli punk rockowej i „hej naprzód marsz” 🙂
Podsumowując: 7/10 … Przeciętne choć pije się miło i jest smaczne.