wrzesień 8

chyba przegieliśmy…

Przyszło na jesienne zakupy w Browamatorze…

No to rozesłałem wici do znajomych czy komuś czegoś nie potrzeba i zebrałem zamówienia. Koszt przesyłki niższy, rabat większy itd. Problem w tym, że paczka przekroczyła 40kg i suma zamówienia…. cirka 1,7kzł…. i tu powoli zacząłem łapać się za głowę 🙁

Nie ma to jak 4 piwowarów i winiarzy wzięło się za jesienne zamówienie 🙂

W każdym razie u mnie w planach są:

  • dwa jasne wina z kitów
  • pszenica
  • stout
  • dwie warki portera na zamówienie pt. Zimne Nóżki… coś czuję, że 22Blg z tego wyjdzie
  • cydr jabłkowy z puchy

Tak więc jeszcze poczekam ze 2-3 tygodnie aż się jeszcze trochę ociepli i pora rozpocząć sezon 🙂

Kategoria: Inne | LEAVE A COMMENT
wrzesień 6

Akcja marketingowa KP Książęce

Widząc po blogach kolegów po fachu w KP (Kampania Piwowarska) trwa kolejna akcja marketingowa 🙂 Tym razem piwo sygnowane marką Książęce tj.: Czerwony Lager, Ciemne Łagodne i Złote Pszeniczne – pojawiają się wpisy tu, tu i tu… jest ich jeszcze trochę. To w sumie i wcale nie zdziwiłem się gdy po kolejnej wojnie z kurierem mogłem obfotografować poniższe:

Właściwie to źle piszę bo zdziwiłem się – po koncernach jeżdżę jak po burej… kobyle i nie szczędzę słów… a oni dalej przysyłają tego typu produkty do testów 🙂 W sumie tak jak Tyskiego Klasycznego nigdy w sklepie nie ujrzę ale spróbować co tam pijają na południu – czemu nie.

Tak wstępnie oglądam załączoną do paczki kartkę z opisem WTF i jedno co mnie cieszy – piwa są lekkie, nie ma mózgojebów. Alko jest w okolicach 4-5%. Mam nadzieję, że to trwalsza tendencja a nie tylko jednorazowe zabiegi marketingowe….

W każdym razie – spodziewajcie się za kilka dni paru ocen produktów ze zdjęć.

wrzesień 4

Cydr… coś z tego wychodzi

Jakiś miesiąc temu przypadkiem wpadły mi w dłoń… 3kg antonówek 🙂 Tak „zupełnie przypadkiem” i oczywiście wiadomo co z nimi zrobiłem.

Tym razem jednak operacja przebiegła następująco:

  • jabłka po prostu zmieliłem w maszynce do mielenia
  • na chama wpakowałem do bańki 10l i zalałem wodą + 1kg cukru
  • tym razem okazało się, że mam nabyte w ubiegłym roku drożdże przeznaczone stricte dla cydrów… no i użyłem ich w sumie wychodząc z założenia, że już pewnie dawno się przeterminowały

No a dziś stwierdziłem, że potrzebna mi owa bańka 10l, w której to to stało… no więc zlałem znad osadów – problem w tym, że osadów było tak koło 80% procent nastawu. W każdym razie po zlaniu okazało się, że zostało tego raptem 5l. Końcowym jednak akcentem był test co z tego wyszło… no i ujmę tak: poleżeć to to jeszcze musi ale już zapowiada się całkiem nieźle… jest pół słodki i całkiem smaczny 🙂

Przy okazji duża bańka opisywana wcześniej… przestaje powoli fermentować i … moment… udałem się dokonać próbnego obciągu… i a) sklarowało się już b) półwytrawne c) naprawdę spoko… Oj niedługo przyjdzie na niego czas 🙂

Kategoria: Cydry | LEAVE A COMMENT