Svyturys Baltas
Pszeniczny wynalazek z Litwy… alko. 5%
Na pierwszy rzut oka widać butelkę chyba wzorowaną na Calsbergu czy Okocimiu tj. napisy na krawacie a na butelce wypukłe dziwolągi, brak naklejki. Nie wiem czemu ale średnio podobają mi się takie dziwolągi – chyba głównie dlatego, że grafik nie ma tu pola do popisu 🙂
Piwko po zlaniu w kufel ma kolor jasno-bursztynowy i mocno mętne jak na pszenicę przystało. Piana gęsta, trzyma się długo aż do samego końca. Zapach średnio mocny, klasycznie „pszeniczny”. Smak: jak u typowej pszenicy i jakoś tak nie wyróżnia się wiele choć chyba mocniej gazowane i chmielone w każdym razie goździk i banan czuć aż miło. Wchodzi miło i to po prostu dobre pszeniczne piwko. Znikło chyba aż za szybko.
Ogólnie 9/10 Smaczne, miłe… po prostu spoko.
najwyższa pora 🙂
ja tego piwa jeszcze nie piłem 🙁
Absolutnie moje ulubione piwo (no może na równi z Faustusem). 666/10! Pozdrawiam 🙂
„Wypukłe dziwolągi” to wynalazek litewski, pierwszy takie butelki sprowadzil wlasnie Svyturys, potem to powedrowalo do Aldaris / Saku i do Okocima (wszystkie te browary to Grupa Carlsberg). Z drugiej strony w Litwie byla (nieudana) proba wprowadzenia „Palonego” piwa pod wzorem Okocima pod nazwa „Degintas”.
Moje ulubione litewskie piwo. Bez dwóch zdań. Dobrze, że ogólnodostępne w naszych sklepach. Nigdzie jednak nie smakuje tak jak w upalny dzień na Litwie (nawet z cytrynką 🙂 – choć to chyba lekka profanacja… Bardzo orzeźwiające i smakowite. A mi się butelki tego typu bardzo podobają. Mają nawet jakąś wartość kolekcjonerską.
Piwkiem zapijałem się na Litwie. Cena w naszych marketach zabija, w porównaniu do tamtejszej. A poza tym to pomysł na bloga super!
Bardzo poprawna pszenica, o stałym równym poziomie. Choć nie jest ona na szczytowych pozycjach moich doświadczeń z piwami pszenicznymi.
Jedno z moich ulubionych piw. Faktycznie najlepiej smakuje w Wilnie. A plasterek cytryny wcale nie wydaje mi się profanacją. Wręcz przeciwnie, dodaje fajnego posmaku. Pozdrawiam! 🙂