wrzesień 26

Erdinger Urweisse

Kolejny niemiecki wynalazek… Alko 5.2%

Zapach: normalnie mam wrażenie że za moment będę gościł w gardle soczek bananowo-goździkowy. Smak wiele od tego nie odbiega ale piwo jest mocno gazowane. Teraz w spokoju konsumując talerz opieniek na masełku, dalej będę produkował wpis 🙂 Kolor dokładnie pasuje do reszty image tego piwa tj. piękny bursztyn z mętnością pszenicy. Pianka z początku duża, opadła do cienkiego kożuszka i tak spokojnie sobie pozostaje. Jak dla mnie wyjątkowo dobra pszenica.

Zastanawia mnie to pojęcie „Urweisse”… Pierwszy wygooglany link odpowiada: „Old-fashioned Bavarian dunkel (dark) wheat beer. Amber in color, dry in palate, very fruity, bursting with flavor.”. Tak w sumie to mimo, że opis jest od piwa innego producenta to w sumie dokładnie pasuje do tego co piję. Powoli kończą mi się opieńki 🙁 i chyba przestanę się rozwodzić bo i piwko też zmierza ku końcowi…

Łącznie: 10/10 Jeśli tak smakują old-bavarian wheat beer (jak dla mnie nieodróżnialne to to od Paulanera) to chcę je mieć na co dzień!!

wrzesień 13

Paulaner Weissbier Kristallklar

Tym razem pszeniczna-nie-pszenica czyli Weissbier ale bez „flurków”… alko 5,2%

Zacznijmy więc od tego, że mamy do czynienia z pszenicą… ale zlana w kufelek jest idealnie klarowna i szczerze mówiąc z wyglądu nie do odróżnienia od sklepowego koncerniaka. Kolorek żółty, pianka też tak dziwaczna. Dochodzimy jednak do wrażeń zapachowych i tu witamy w świecie piw pszenicznych 😉 Wita nas bowiem zapach idealnej pszenicy: cytrusy, goździki itd. Pierwszy łyk, także całkowicie przeczy wyglądowi – spotykamy gładziutko wlewającą się w gardło pszenicę. Gazu dużo, trochę drapie ale ogólnie spoko. Określenie „pitności”: znika natychmiast z kufla – choć to może dlatego że jestem po ostrym obiedzie 🙂

Pomysł na wykastrowanie pszenicy …. prrr „wyfiltrowanie” miało być, jak dla mnie dziwny ale Niemcy różne wynalazki mieli. Z drugiej strony siedząc w knajpie i pijąc takie piwko nie wyróżniasz się tak mocno z tłumu miłośników koncerniaków 🙂 Dobre to to dla „skrytopiwców” – tych co lubią dobre piwko ale wrodzony konformizm nie pozwala ujawnić się przed współbiesiadnikami, że w kuflu to jednak nie Żywiec 😉

Podsumowując 9/10 Idealne piwo … ale jak dla mnie brak „flurków” powoduje że wydaje się jakieś takie wodniste…

wrzesień 8

Erdinger Dunkel – sezon pora rozpocząć

Niniejszym chciałbym rozpocząć nowy, kolejny sezon ciekawostek piwnych. Tym razem zaczynamy od niemieckiej pszenicy pt. Erdinger Weissbeer Dunkel alko 5,6%

Za pomocą kolegi z pracy (Kuba – dzieny!!) moja lodówka wypełniła się około 15toma wynalazkami… TYLKO pszenicznymi, pochodzenia niemieckiego. Niektóre ciekawostki np. Paulaner Kristall czy Erdinger Urweise… i zapowiadają się ciekawie 🙂

Wracając jednak do tematu… Dziś na tapecie znana w Niemczech i okolicach marka Erdinger ale w wersji Weissbeer Dunkel. No i zaczęły się problemy bo piwo pieni się jak jasna cholera, pianka drobnoziarnista z lekkim odcieniem brązu. Trzyma się ona aż za długo bo cały czas nie mogę kufla do końca napełnić 🙂 Samo piwo jest ciemno brązowe wpadające w czerń i całkowicie nieprzeźroczyste jak na pszenicę przystało. Zapach słabo wyczuwalny i jakoś bardziej kojarzy mi się z wędzarnią niż cytrusami pszenicy. Sam smak piwa w sumie mnie zaskoczył bo czuć jakby ktoś wymieszał stouta z pszeniczniakiem ale bardziej z „nutką” pszenicy niż na odwrót. Zazwyczaj w piwie typu dunkel czuć pszenicę plus coś przypalanego w tle (że przypomnę sobie Paulanera Dunkel’a) – ten natomiast praktycznie bardziej mi pasuje do definicji: „stout z odrobiną pszenicy do kompletu”.

Jakoś tak średnio mi to to pasuje i chyba oczekiwałem czegoś zupełnie innego…

Podsumowując 7/10 Piwo dobre, ma coś w sobie ale jakoś tak zupełnie nie pasuje mi to do gatunku „Weisbeer Dunkel”. Miłośnik Stoutów pewnie byłby zadowolony ale wyznawca pszenicy pokręci nosem 🙂

Cena: w niemczech ok. 1Euro

Errata: No nie popisałem się – to piwo to Dunkel a nie Weissebier Dunkel – wbrew pozorom różnica jest 😉

Kategoria: Piwka | LEAVE A COMMENT
maj 14

Monchshof Kellerbier

Witam po przerwie… i tym razem na topie niemiecka produkcja… alko 5,4%

W oczy rzuca się z miejsca tradycyjne zamknięcie butelki. Do kompletu krawat blokuje skobel i wygląda jak plomba 🙂 Otwarciu towarzyszy śliczny dźwięk „plum” i dymek gazu. Przy zlewaniu w kufel na dnie butelki spotkałem osad tak charakterystyczny dla piw pszenicznych. Piwo w kuflu jest jasno brązowe i mętne – tak cirka przeniczny dunkel. Piana niezbyt duża ale trzyma się długo cienkim kożuszkiem. Zapach słabo wyczuwalny – nic charakterystycznego. Pierwszy łyczek ujawnia mocno nachmielone piwo… gaz drapie w język i „coś niemiłego zostaje na języku”. Ogólnie jakieś takie gorzkie jest i średnio mi idzie… nie owijając męczę się z nim.

Podoba mi się etykietka przedstawiająca wnętrze tradycyjnego browaru z drewnianymi beczkami itd. Znaczki na etykietach, niestety po niemiecku, sugerują że jest to piwo klasztorne a przynajmniej mają mnicha na butelce 😉

Ogólnie … 7/10 Dobra robota, fajna stylizacja ale mi to to nie idzie

Cena: 7,70zł

Kategoria: Piwka | LEAVE A COMMENT
kwiecień 27

Engel Wefeweizen Dunkel

Po dłuższej przerwie (ach ten zatkany uczuleniami nos) dziś na tapecie niemiecka pszenica w wersji dunkel. Alko 5,5%

Piwko posiada kapselek w wersji jak z wódeczki tj. zakręcany (widać na obrazkach). Samo piwo po zlaniu w kufel pieni się na wariata, gruboziarnistą, średnio szybko opadającą pianą. Kolor brązowy jak na dunkela przystało. Mętność spora. Kwestie zapachowe niestety są przytłumione wlekącą się za mną jak … (wycięte przez cenzurę) alergię ale czuć typowo pszeniczne nuty banana i goździka. Samo piwo na początku wydaje się lekko słodkawe i niezbyt mocno gazowane. Lekko drapie w język. Pije się bardzo miło i co tu mówić po prostu bardzo smaczne. Owa słodkość szybko znika i czuć goryczkę chmielu. Końcówka pianki trzyma się do końca aczkolwiek koniec tego piwa był wyjątkowo szybki 🙂

Ogólnie pszeniczne dunkele mi nie podchodzą ale ten Engel jest tutaj zdecydowanym wyjątkiem od reguły.

Podsumowując 10/10 Smaczne piwo z estetyczną etykietą i oryginalnym zamknięciem

Cena: 6,5 zł

W najbliższym czasie wpisy będą pojawiały się z mniejszą regularnością tj. jak spadnie deszcz i zbije ciut tych pyłków to coś się pojawi 😉