1 COMMENTS :

  1. By Paweł on

    Witam
    Panie Jurku, przepisy wyglądają bardzo ciekawie. Jest jednak jedno 'ale’ 🙂
    Słusznie Pan zauważa, że skoro to vblog dla amatorów, to użyje Pan mieszanki drożdży. Dla mnie, czyli dla osoby dopiero zabierającej się za swój pierwszy miód, przydałoby się jeszcze kilka informacji (których bezskutecznie szukam nie tylko u Pana): jak technicznie wygląda wybieranie osadu i martwych drożdży z wina/miodu? Dla Pana pewnie to oczywistość, dla mnie to jednak czarna magia 🙂
    Zrozumiałem, że muszę zebrać pływający z wierzchu miąższ, przecedzić go (np. przez tetrę), ściągnąć klarowny płyn za pomocą rurki, a to co zostanie, wyrzucić. Żeby się upewnić, obejrzałem na tym vblogu z 10 filimików, a i tak potrzebuję zadać pytanie: czy dobrze zrozumiałem? 🙂

    Podobnie ma się kwestia z przelewaniem do butelek po fermentacji cichej – na czym polega wymuszenie klarowania (w jednym odcinku wspomniał Pan o substancjach do tego służących)? Skoro w innym jeszcze odcinku mówił Pan o dorzucaniu pędów sosny do fermentacji cichej, to czy obciąganie wina/miodu należy przeprowadzić w ten sam sposób, co po fermentacji burzliwej?

    Pozdrawiam

Skomentuj Paweł Anuluj pisanie odpowiedzi

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.