wrzesień 13

Paulaner Weissbier Kristallklar

Tym razem pszeniczna-nie-pszenica czyli Weissbier ale bez „flurków”… alko 5,2%

Zacznijmy więc od tego, że mamy do czynienia z pszenicą… ale zlana w kufelek jest idealnie klarowna i szczerze mówiąc z wyglądu nie do odróżnienia od sklepowego koncerniaka. Kolorek żółty, pianka też tak dziwaczna. Dochodzimy jednak do wrażeń zapachowych i tu witamy w świecie piw pszenicznych 😉 Wita nas bowiem zapach idealnej pszenicy: cytrusy, goździki itd. Pierwszy łyk, także całkowicie przeczy wyglądowi – spotykamy gładziutko wlewającą się w gardło pszenicę. Gazu dużo, trochę drapie ale ogólnie spoko. Określenie „pitności”: znika natychmiast z kufla – choć to może dlatego że jestem po ostrym obiedzie 🙂

Pomysł na wykastrowanie pszenicy …. prrr „wyfiltrowanie” miało być, jak dla mnie dziwny ale Niemcy różne wynalazki mieli. Z drugiej strony siedząc w knajpie i pijąc takie piwko nie wyróżniasz się tak mocno z tłumu miłośników koncerniaków 🙂 Dobre to to dla „skrytopiwców” – tych co lubią dobre piwko ale wrodzony konformizm nie pozwala ujawnić się przed współbiesiadnikami, że w kuflu to jednak nie Żywiec 😉

Podsumowując 9/10 Idealne piwo … ale jak dla mnie brak „flurków” powoduje że wydaje się jakieś takie wodniste…

Tagi: , ,
Copyright © 2009. All rights reserved.

Opublikowano 09/13/2010 przez Jerzy Mackiewicz in category "Piwka

1 COMMENTS :

  1. By radar on

    ha, dobra taktyka! rzeczywiście człowiekowi czasem aż głupio zamówić takie „dziwne piwo” gdy wszyscy znajomi z takim przekonaniem twierdzą, że nie ma nic lepszego od ziemnego „żywczyka”. wchodzenie z nimi w dyskusję to strata czasu, już to przerabiałem 🙂

Skomentuj radar Anuluj pisanie odpowiedzi

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.